wtorek, 29 marca 2016

Dlaczego na wsi ważny jest dobry wózek?

W zasadzie nie tylko na wsi :)
Na wsi jednak, gdzie brak równych alejek parkowych do spacerów jest on jeszcze ważniejszy. O ile oczywiście w ogóle zamierzamy naszą latorośl wyprowadzać ;) (znam przypadki miejscowych mam, które w ogóle niemowląt nie zabierają na powietrze)
Wiadomo zawsze można drogą połazić, ale spacery po asfalcie mimo, że ruch u nas znikomy, zdecydowanie nie są dla mnie.
Poszukiwanie odpowiedniego wózka zajęło mi sporo czasu. Przeczesywanie czeluści internetu - for, blogów, stron producentów. Wózek przede wszystkim miał być terenowy. Duże koła i dobra amortyzacja. Chcieliśmy też żeby był to wózek tzw. 2 w 1 - ze spacerówką. I ostatnie wymaganie- trójkołowiec :)
Wstępnie wybrałam dwa modele: Bumbleride Indie i Baby Jogger City Elite.
Stanęło na tym drugim. W zasadzie dlatego, że tego pierwszego nie było możliwości nigdzie w naszym województwie obejrzeć na żywo przed zakupem. Wiadomo kota w worku raczej się nie kupuje ;)
Po co ten cały wstęp?
A po to, że wczoraj na spacerze w terenie nasz Baby Jogger sprawdził się idealnie.
Co prawda w wersji z gondolą i tak nie szalejemy po wertepach, bo kręgosłup Młodego najważniejszy, ale po polnych drogach, trawach, ba nawet naszym nie równym trawniku w sadzie daje sobie radę znakomicie i przy tym bardzo lekko się prowadzi.




Co dają trzy koła? Super zwrotność, ponadto dużo łatwiej najeżdża się na przeszkody :)
I nie jest to żaden wpis sponsorowany. Po prostu po wczorajszym spacerze wpadłam w zachwyt nad tym pojazdem :)
Szczerze polecam każdemu, kto lubi spacery w podobnych okolicznościach przyrody.
Pozdrawiam wiosennie :)

wtorek, 8 marca 2016

Jaś, wiosna i pierwsze wykoty

Jaś w końcu się zdecydował. Jutro skończy dwa tygodnie :)
Tak sobie ze szpitala wracał :) Rośnie nam chłopak jak na drożdżach, aż położna nadziwić się nie może :)
Kozy też się zdecydowały.
Na chwilę obecną cztery są po wykotach.
Mamy dziewięć białych jak śnieg koźląt. Dwa razy urodziły się trojaczki, raz bliźnięta i tylko Alma miała jedynaka koziołka :)
Albercik pięknie się spisał :)
 
 
 
 
 
A za oknem wiosna.
Kiedy tylko mam możliwość wychodzę na spacery z piesami. W końcu nie mogą być całkiem poszkodowane przez pojawienie się nowego domownika :)
Spacerowa migawka
 
 
A w ogrodzie i sadzie kwitną pierwsze kwiaty :)
 
I tym wiosennym akcentem żegnam się i pozdrawiam :)

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu