W zasadzie nie tylko na wsi :)
Na wsi jednak, gdzie brak równych alejek parkowych do spacerów jest on jeszcze ważniejszy. O ile oczywiście w ogóle zamierzamy naszą latorośl wyprowadzać ;) (znam przypadki miejscowych mam, które w ogóle niemowląt nie zabierają na powietrze)
Wiadomo zawsze można drogą połazić, ale spacery po asfalcie mimo, że ruch u nas znikomy, zdecydowanie nie są dla mnie.
Poszukiwanie odpowiedniego wózka zajęło mi sporo czasu. Przeczesywanie czeluści internetu - for, blogów, stron producentów. Wózek przede wszystkim miał być terenowy. Duże koła i dobra amortyzacja. Chcieliśmy też żeby był to wózek tzw. 2 w 1 - ze spacerówką. I ostatnie wymaganie- trójkołowiec :)
Wstępnie wybrałam dwa modele: Bumbleride Indie i Baby Jogger City Elite.
Stanęło na tym drugim. W zasadzie dlatego, że tego pierwszego nie było możliwości nigdzie w naszym województwie obejrzeć na żywo przed zakupem. Wiadomo kota w worku raczej się nie kupuje ;)
Po co ten cały wstęp?
A po to, że wczoraj na spacerze w terenie nasz Baby Jogger sprawdził się idealnie.
Co prawda w wersji z gondolą i tak nie szalejemy po wertepach, bo kręgosłup Młodego najważniejszy, ale po polnych drogach, trawach, ba nawet naszym nie równym trawniku w sadzie daje sobie radę znakomicie i przy tym bardzo lekko się prowadzi.
Co dają trzy koła? Super zwrotność, ponadto dużo łatwiej najeżdża się na przeszkody :)
I nie jest to żaden wpis sponsorowany. Po prostu po wczorajszym spacerze wpadłam w zachwyt nad tym pojazdem :)
Szczerze polecam każdemu, kto lubi spacery w podobnych okolicznościach przyrody.
Pozdrawiam wiosennie :)
wtorek, 29 marca 2016
wtorek, 8 marca 2016
Jaś, wiosna i pierwsze wykoty
Jaś w końcu się zdecydował. Jutro skończy dwa tygodnie :)
Tak sobie ze szpitala wracał :) Rośnie nam chłopak jak na drożdżach, aż położna nadziwić się nie może :)
Kozy też się zdecydowały.
Na chwilę obecną cztery są po wykotach.
Mamy dziewięć białych jak śnieg koźląt. Dwa razy urodziły się trojaczki, raz bliźnięta i tylko Alma miała jedynaka koziołka :)
Albercik pięknie się spisał :)
A za oknem wiosna.
Kiedy tylko mam możliwość wychodzę na spacery z piesami. W końcu nie mogą być całkiem poszkodowane przez pojawienie się nowego domownika :)
Spacerowa migawka
A w ogrodzie i sadzie kwitną pierwsze kwiaty :)
I tym wiosennym akcentem żegnam się i pozdrawiam :)
Tak sobie ze szpitala wracał :) Rośnie nam chłopak jak na drożdżach, aż położna nadziwić się nie może :)
Kozy też się zdecydowały.
Na chwilę obecną cztery są po wykotach.
Mamy dziewięć białych jak śnieg koźląt. Dwa razy urodziły się trojaczki, raz bliźnięta i tylko Alma miała jedynaka koziołka :)
Albercik pięknie się spisał :)
A za oknem wiosna.
Kiedy tylko mam możliwość wychodzę na spacery z piesami. W końcu nie mogą być całkiem poszkodowane przez pojawienie się nowego domownika :)
Spacerowa migawka
A w ogrodzie i sadzie kwitną pierwsze kwiaty :)
I tym wiosennym akcentem żegnam się i pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2017
(16)
- ► października (2)
-
▼
2016
(19)
- ► października (2)
-
►
2015
(41)
- ► października (4)
-
►
2014
(49)
- ► października (1)
-
►
2013
(86)
- ► października (7)
Szukaj na tym blogu
moje przepisy:
- Babka piaskowa
- Babka z dynią
- Bliny
- Ciasteczka cynamonowo-waniliowe
- Cukinia w cieście naleśnikowym
- Drożdżówki
- Dżem z cukinii z pomarańczową nutą
- Groszek ptysiowy
- Jabłecznik z budyniem
- Keczup z cukinii
- Kiszenie kapusty
- Nalewka jabłkowa
- Nalewka z czarnego bzu
- Niby ptysie
- Palmiery
- Pasta z wędzonej makreli
- Pierniczki norweskie
- Pierogi ze szpinakiem
- Pizza na cienkim spodzie
- Placki z cukinii
- Rogaliki na jogurcie
- Sos do makaronu w słoik
- Strucla z jabłkami
- Tarta z brzoskwiniami
- Tort jagodowo-śmietanowy
- Trufle owsiane
- Wiosenne ciasto z rabarbarem
- Zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą i brokułami
- Zupa krem z cukinii
- Zupa krem z dyni
- Zupa krem z jarmużu
- Zupa krem z pomidorów i papryki