sobota, 24 grudnia 2016

Zdrowych, rodzinnych, pełnych wiary, nadziei i miłości świąt Bożego Narodzenia
wspólnie z elfem Jasiem życzę :)


sobota, 10 grudnia 2016

Telefonik

Jakiś miesiąc temu nie z chęci, ale z musu musiałam wymienić telefon. Poprzedni działał co prawda, lecz wypadające elementy z wyświetlacza nie stanowiły przyjemnego dodatku w trakcie korzystanie z owego sprzętu. Przy okazji wizyty w Szczecinie udałam się więc z Siostrą do stosownego sklepu żeby coś wybrać. Siostrę zabrałam nie przez przypadek. W przeciwieństwie do mnie jest osoba "techniczną" i wie co z czym się je. Stanęło na średniej klasy LG.
Wszystko fajnie pięknie, niestety okazuje się że po miesiącu nadal nie jesteśmy z nowym telefonem kompatybilni. Na przykład dziś odkryłam sms-a od kolegi z 7 grudnia. Tupajka pisała do mnie na FB o czym dowiedziałam się po tygodniu. Nie wiem o co cho, ale irytuje mnie taki stan rzeczy.
Nie jestem fanką techniki, o nie ;-).
Wina pewnie leży po mojej stronie. Mam nadzieje, ze kiedyś ogarnę ;-).
U nas w domu natomiast pojawiły się pierwsze Świąteczne akcenty.

 
Tak jestem ostatnio ogarnięta z czasem, że aktualnego zdjęcia nie miałam kiedy zrobić.
Pozdrówki

czwartek, 1 grudnia 2016

Karuzela dla Karolka

Moja Przyjaciółka, ta sama dla której piekłam kiedyś ciasteczka na ślub nie dawno urodziła. Nie mogłam się powstrzymać żeby uszyć dla maleństwa karuzelkę nad łóżeczko. Temat morski, bo Karolek od początku zagnieżdżenia się w brzuszku był morświnem zwany :)


A co u nas?
Za oknem mamy eleganckie bagno.
Cały wyjazd z podwórza poryty i jak na złość zaczął dziś padać rzęsisty deszcz... Przerwa w robotach przymusowa, mam nadzieję, że nie do wiosny ;) a co robimy? Spełniamy marzenie o braku błota przed domem, czyli kładziemy polbruk :)
Pozdrówki

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu