Z recyklingu, bo wszystkie potrzebne do ich wykonania materiały leżały w domu. Organzę dostałam od siostry. Była dekoracją w tramwaju, którym jechaliśmy z kościoła po ślubie siostry na salę weselną. Jako, że Młoda nie ma specjalnie zapędów dekoratorskich oddała ją mnie. Podkłady również są w pełni recyklingowe. Od zawsze do wszelkich dekoracji wykorzystuję własnoręcznie wykonane z papieru i folii aluminiowej. Tutaj posłużyłam się wyciętymi z tektury kołami, na które nawinęłam zużyty papier z drukarki i owinęłam folią. Dalej poszła organza i ozdoby. Proste i wydaje mi się efektowne :)
Zdjęcia kiepskiej jakości, bo nie dość, że za oknem szaro buro, to jeszcze wciąż trwa remont transformatora i co rusz wyłączają prąd. Nie mam więc nawet skąd wziąć dodatkowego źródła światła. Żeby zdjęcia były ostre zmuszona byłam używać flesza w aparacie.
Skądinąd wianki powstały dla zabicia nudy w czasie, gdy prądu brak i ani szyć, ani czytać za bardzo się nie da.
Bordowe wianki są trzy. Każdy troszkę inny, zawisną lada chwila na oknach w naszej sypialni.
Wianek biały powstał jeden większych rozmiarów.
Powędrował do domu moich rodziców jako załącznik do prezentu imieninowego dla Mamy.
Srebrne kule również pochodzą z recyklingu. To nic innego jak kulki, które z uporem maniaka wyciągam ze zużytych dezodorantów. Po owinięciu folią aluminiową stanowią moim zdaniem fajny element dekoratorski. Reszta ozdób, to to co zazwyczaj przynoszę w kieszeniach wracając ze spaceru z psami.
A jak Wam się podobają? Nie za bardzo świecąco-kiczowate?
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2017
(16)
- ► października (2)
-
►
2016
(19)
- ► października (2)
-
►
2015
(41)
- ► października (4)
-
►
2014
(49)
- ► października (1)
Szukaj na tym blogu
moje przepisy:
- Babka piaskowa
- Babka z dynią
- Bliny
- Ciasteczka cynamonowo-waniliowe
- Cukinia w cieście naleśnikowym
- Drożdżówki
- Dżem z cukinii z pomarańczową nutą
- Groszek ptysiowy
- Jabłecznik z budyniem
- Keczup z cukinii
- Kiszenie kapusty
- Nalewka jabłkowa
- Nalewka z czarnego bzu
- Niby ptysie
- Palmiery
- Pasta z wędzonej makreli
- Pierniczki norweskie
- Pierogi ze szpinakiem
- Pizza na cienkim spodzie
- Placki z cukinii
- Rogaliki na jogurcie
- Sos do makaronu w słoik
- Strucla z jabłkami
- Tarta z brzoskwiniami
- Tort jagodowo-śmietanowy
- Trufle owsiane
- Wiosenne ciasto z rabarbarem
- Zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą i brokułami
- Zupa krem z cukinii
- Zupa krem z dyni
- Zupa krem z jarmużu
- Zupa krem z pomidorów i papryki
Te czerwone sa piekne :)
OdpowiedzUsuńKasik wianki świetne jestem za szeroko pojętym rękodziełem, :)
OdpowiedzUsuńUściski ślę:)
Wszystkie wianki cudne !!!!! U mnie też kiepsko ze zdjęciami. Buziaki.
OdpowiedzUsuńświęta lubią kicz i trochę zawsze musi go być w tym okresie. Bardzo ładne wianki, a najważniejsze, że własnorecznie zrobione, bez żadnych kosztów.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł...uwielbiam dawać drugie życie tkaninom i innym dekoracjom-juz zapomnianym...Zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam