czwartek, 14 marca 2013

Domowa pizza na cienkim spodzie

Jak dla mnie rewelacyjna, pyszny cienki spód, a dodatki wedle uznania. Co prawda z prawdziwą włoską pizzą z pieca opalanego drzewem równać się nie może, ale za to bije na głowę wszelki pizzo podobne wytwory rodem na przykład z Pizza Hut.

Na ciasto potrzeba:
400 g mąki
30 g świeżych drożdży
4 łyżki oliwy
2/3 szklanki mleka rozcieńczonego z wodą w równych proporcjach
pół łyżeczki soli

Do miski wrzucam mąkę, sól oraz rozdrobnione drożdże, mieszam, robię wgłębienie, w które wlewam oliwę i odrobinę mleka rozcieńczonego z wodą. Wyrabiam ciasto, stopniowo dodając resztę mleka. Zagniatam około 10 minut. Odstawiam na godzinę do wyrośnięcia. Blachę smaruję olejem. Ciasto cienko rozwałkowuję, wykładam na blachę i nakłuwam widelcem. Potem na wierzch idzie sos, dodatki (co dusza zapragnie, my lubimy z cebulką, oliwkami, kukurydzą, mozzarellą, szynką i świeżymi pomidorami) i pizza ląduje w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, dolne grzanie. Po około 20-25 minutach jest gotowa :)


Sos do pizzy robię następująco:
Do koncentratu pomidorowego dodaję kilka łyżeczek wody żeby go rozrzedzić, doprawiam solą, pieprzem. papryką słodką, ziołami (wedle uznania) i odstawiam pod przykryciem na 30 minut. Potem smaruję nim pizzę.

U nas zima wróciła i dobrze się niestety ma. Sarny znowu podchodzą prawie pod sam dom, gdyby nie ogrodzenie pewnie byłyby już na podwórku.
Wczoraj po zmroku widzieliśmy też przez okno chmarę około 10 jeleni, a w oddali na naszym życie pasła się spora wataha dzików. Powrót śniegu i mrozu wszystkim daje się we znaki. Dobrze, że chociaż słoneczko jest.
Witam nową obserwatorkę Teresę i pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu