niedziela, 26 stycznia 2014

ptaków karmienie i ptakoliczenie

Mróz siarczysty u nas trzyma aż ciężko momentami z domu wyjść. Mimo wszystko nie dajemy się i spacerujemy dzielnie :) Tradycyjnie już dokarmiamy również skrzydlatych braci mniejszych :). Choć nie jest to pierwszy rok ptasiej stołówki pierwszy raz mam za oknem prawdziwy karmnik, który mąż z poświęceniem zbudował. Dlatego w tym roku karmimy nie tylko sikory i dzięcioła słoniną, ale również wykładamy owies i  kasze dla mazurków i trznadli, czy orzechy włoskie dla kowalików. Jest co obserwować. Odwiedzają nas regularnie dzięcioł duży, kowaliki, mazurki, sikory, trznadle, raz nawet dwa kopciuszki widziałam. Pierwszy raz od kiedy tu mieszkam pojawiło się też stadko gili. W związku z tym, że i tak ptaszyska obserwujemy dołączyliśmy do rzeszy osób liczących ptaki. Formularze wysłane a co :)
A nasz karmnik prezentuje się tak:
Jak pewnie łatwo zauważyć zdjęcia robione były o różnych porach dnia
 I jeszcze odwiedzające nas ptaszydła, które udało mi się uwiecznić



Witam nową obserwatorkę Kasię i pozdrawiam ciepło

5 komentarzy:

  1. Hej :)
    A u mnie w tym roku towarzystwo liczne ale jakoś mało urozmaicone. Sikory, mazurki, wróble i zięby.
    Jak uda Ci się zrobić zdjęcie kowalikowi to koniecznie wrzuć :)

    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawdziwa frajda obserwować ptaki w stołówce. A karmnik macie świetny, nie dziwię się więc, że cieszy się wśród ptasiej gawiedzi tak dużym zainteresowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałych masz gości a stołówkę maja piękną. U nas też mrożno i biało. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie udało Ci się sfotografować dzięcioła .U mnie głównie wróble i sikorki urzędują w stołówce.Zasypało nas dzisiaj na amen i wieje okrutnie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakbym nasze podwórko widziała z tymi ptaszkami ;-)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu