Zapracowani jesteśmy w związku z tym, ale wiadomo w rolnictwie to najgorętszy okres :)
Mimo suszy i tego, że w tym roku z kilku powodów nie podlewałam warzywnika zbiory są udane. Siedzę więc i przerabiam co tam wyrośnie. Dziś na tapetę pójdzie fasolka i ponownie ogórki. Muszę też wyłuskać i pomrozić bób. Wczoraj za to zrobiłam pierwszy raz dżem z cukinii. Wyszedł bardzo smaczny, pomarańczowy, tylko ciut jak dla mnie przysłodki, następnym razem na pewno zmniejszę ilość cukru. Inspirowałam się tym przepisem klik.
Składniki:
- 1.5 kg młodych cukinii - obrałam i usunęłam pestki
- 300 g cukru - jak dla mnie zdecydowanie za dużo, myślę, że 200 g wystarczy
- sok wyciśnięty z 2 dużych pomarańczy wraz z miąższem
- skórka otarta z 2 dużych pomarańczy
- sok wyciśnięty z 1 cytryny wraz z miąższem
- skórka otarta z 1 cytryny
- imbir i kwasek cytrynowy
Teraz słoiczki czekają tylko na etykietki i powędrują na piwniczną półkę.
Tytułowe ssaki to ni mniej, ni więcej tylko cielaki teściów. Wystarczy podejść do kopla i podać im rękę by zaczęły oddawać się ulubionej (chyba) rozrywce :)
No podaj mi rękę
Nie to nie
i zaczyna się szalona galopada :)Pozdrawiam!
W tym roku zboże suchutkie i pogoda dopisała. Spodobał mi się ten przepis , może kiedyś wypróbuję , zapiszę go do notesu. Tyle jest ciekawych , wypróbowanych przepisów na blogach że założyłam specjalny przepiśnik na przepisy blogerek , przy każdym piszę z jakiego bloga ten przepis. Przepiśnik coraz bogatszy a ja nadal nie mam warzywnika. Młode zwierzaki wszystkie są cudne oprócz chyba ptaków. Pozdrawiam cieplutko i miłej pracy z przetworami.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń