Upiekłam biszkopt "rzucany"
Składniki:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki mąki pszennej (u mnie Basia tortowa)
- 1/4 mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Cały czas ubijając dodać stopniowo cukier, następnie pojedynczo żółtka. Obie mąki wymieszać i przesiać, stopniowo dodawać do ciasta mieszając łyżką bądź na najniższych obrotach miksera. Ciasto przełożyć do tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia, ale uwaga wykładamy samo dno!. Piec w 170 stopniach, dolne grzanie ok. 30 min (do suchego patyczka). Gorący biszkopt wyciągnąć i razem z tortownicą rzucić najlepiej na rozłożony na blacie koc z wysokości 50-60 cm. Wstawić z powrotem do uchylonego piekarnika aż do wystudzenia. Biszkopt odciąć od brzegów tortownicy i wyciągnąć. Rozkroić na trzy części.
W międzyczasie przygotowałam poncz. Do szklanki zimnej, mocnej czarnej herbaty dodałam łyżkę soku z cytryny.
Biszkopt nasączyłam ponczem i wyłożyłam dżem jagodowy (swojej roboty). Przykryłam kolejnym biszkoptowym blatem i również nasączyłam ponczem.
Przygotowałam bitą śmietanę
Składniki:
- 0,5 l śmietany 18 %
- 2 bite śmietany "Śnieżki"
- galaretka pomarańczowa
- szklanka gorącej przegotowanej wody (do galaretki)
- cukier puder do smaku
Śmietanę ubijać przez chwilę, dodać "Śnieżki" i ubijać do uzyskania pożądanej konsystencji, dodać cukru pudru do smaku (u mnie 1 łyżka) dalej miksować. Dodać tężejącą galaretkę i dokładnie wymieszać.
Śmietanę wstawiłam na chwilę do lodówki, by troszkę stężała.
Wyłożyłam połowę na biszkopt, na to kolejny blat ciasta, który również nasączyłam herbatą i pozostała śmietana. Udekorowalam, tym, co akurat mialam pod ręką czyli bezami i kolorową posypka.
Ot i cała filozofia :)
100 lat dla pana Męża, a tort oj by teraz pasował kawałeczek do kawy;) ja ciasta to tylko wypróbowane piekę, najwspanialsze muffiny ale torty czarna magia dla mnie;))) udanego dnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia w imieniu Męża :)
UsuńPiękny tort! Zazdroszcze, bo ja mam kompletnie 2 lewe ręce do placków Może czasem uda mi się nie-zakalec przez przypadek ale zazwyczaj moje placki to katastrofa :))))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Polecam wypróbować powyższy przepis na biszkopt rzucany. Zawsze wychodzi!
Usuń