Jak grom z jasnego nieba spadła na nas informacja o nowotworze u naszego Przyjaciela. Przyjaciela prawdziwego. Takiego, który wiedząc, że jesteśmy w Koszalinie w szpitalu, kiedy Radek się leczył potrafił przyjechać i posprzątać nam kurnik. Takiego, który kiedy zaraz po ślubie gdy byliśmy grubo pod kreską, a do zapłacenia przyszła rata kredytu bez proszenia pożyczył nam kilka tysięcy złotych i nawet mu ręka nie drgnęła. Ludzi takich ze świecą szukać. A teraz ten potwór go niszczy...
Miał już zabieg, wycięli mu guza, przyszły wyniki histopatologiczne, niestety nowotwór złośliwy. Będą musieli założyć stomię. Czeka go też rezonans całego ciała. Muszą sprawdzić, czy nie ma przerzutów.
Chłopak jest w moim wieku. Nie jedną beczkę piwa razem wypiliśmy, nie jedno razem przeszliśmy.
Teraz pozostaje się modlić. W końcu nie zawsze nowotwór to wyrok.
Oby i tym razem tak było.
Tymczasem pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2017
(16)
- ► października (2)
-
►
2016
(19)
- ► października (2)
-
▼
2015
(41)
- ► października (4)
-
►
2014
(49)
- ► października (1)
-
►
2013
(86)
- ► października (7)
Szukaj na tym blogu
moje przepisy:
- Babka piaskowa
- Babka z dynią
- Bliny
- Ciasteczka cynamonowo-waniliowe
- Cukinia w cieście naleśnikowym
- Drożdżówki
- Dżem z cukinii z pomarańczową nutą
- Groszek ptysiowy
- Jabłecznik z budyniem
- Keczup z cukinii
- Kiszenie kapusty
- Nalewka jabłkowa
- Nalewka z czarnego bzu
- Niby ptysie
- Palmiery
- Pasta z wędzonej makreli
- Pierniczki norweskie
- Pierogi ze szpinakiem
- Pizza na cienkim spodzie
- Placki z cukinii
- Rogaliki na jogurcie
- Sos do makaronu w słoik
- Strucla z jabłkami
- Tarta z brzoskwiniami
- Tort jagodowo-śmietanowy
- Trufle owsiane
- Wiosenne ciasto z rabarbarem
- Zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą i brokułami
- Zupa krem z cukinii
- Zupa krem z dyni
- Zupa krem z jarmużu
- Zupa krem z pomidorów i papryki
Bardzo smutna wiadomość , ale nadzieja zawsze umiera ostatnia. Wszystko jeszcze może być dobrze . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNiestety, w przypadku tej choroby ludzie ufający we współczesną medycynę i jej metody zawsze nas dziwią :/ S
OdpowiedzUsuńkalpel i naświetlanie to nic innego jak oznaka bezsilności, usuwanie efektów a nie przyczyny. Zastanawia nas czemu ludzie nie szukają prawdziwej pomocy u lekarzy stosujących metody sprawdzane od ponad trzech tysięcy lat (metody skuteczne).
Pozdrawiamy.
Zatem modlę się i ja;) Będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńKasiu przesyłam moc fluidów!
OdpowiedzUsuń++
OdpowiedzUsuńKasiku, mój brat żyje ze stomią, rozpoznanie to samo, co u Twego przyjaciela; miał chemię +naświetlania, przerzutów nie stwierdzono; w tej chwili czuje się bardzo dobrze, pracuje w gospodarstwie, jest pogodny i spokojny; nie zawsze to wyrok, bądźcie dobrej myśli; operował go prof. Dziki w Łodzi; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa otuchy. Przyjaciel jest już po drugiej operacji i obyło się bez stomii. Czekamy na wyniki histopatologii. Jesteśmy dobrej myśli. Pozdrawiam!
Usuń