Susza.
Mnie najpierw dopadła straszna alergia, teraz rwa kulszowa. Ciekawe co będzie dalej? Co tam najważniejsze, że Bąbel zdrowy :) Btw będzie dziedzic :)
A nie daleko naszego pola odkryłam wrzosy
Nie wiele ich, ale i tak się cieszę, bo uwielbiam
Orzechów laskowych po miedzach pełno. Kiedy tylko mogę to kuśtykam sobie na krótki spacer i zbieram owo dobro :)
Drogę prowadzącą do naszej wsi remontują. Zaczęli przed żniwami i o dziwo widać już koniec :) Nareszcie
Czasami jadąc popołudniu po remontowanym odcinku można spotkać takiego jegomościa
To jeszcze wykopkowa fota
Mąż na targach zakupił mi myjkę ciśnieniową do okien znanej i lubianej firmy. Dziś nastąpiła próba generalna. Jak dla mnie rewelacyjne urządzenie.Okna myje się szybko, sprawnie i przyjemnie, bez większego wysiłku i smug. Normalnie cudo :)
W wolnych chwilach dziergam i szyję, bo czymś ręce trzeba zająć. Czasami zajeżdżam do stajni pogadać z dziewczynami, pomiziać kobyły. Tyle mi pozostało póki co.
I tak jakoś kulam się ku jesieni...
Pozdrówki
Spoko, miziaj, przynajmniej nie spadniesz;) A jeszcze sobie pojeździmy, zobaczysz;) ja myjki do okien nie potrzebuję, jakoś se poradzę, żeby umyć wsyskie tsy;) Wrzosy klimatyczne;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze z tymi oknami masz u mnie trzy są tylko w sypialni...
Usuńpewnie ze pojezdzimy-bo jak nie my to kto? ;-)
Ja sobie dwa kupiłam i zasadziłam w doniczce. Przez szybę się na nie gapię :)
OdpowiedzUsuńOkna i na mnie czekają, ale muszą się te wymiany chodników za oknem skończyc, bo to goopiego robota.
Pozdrówy!