Jakoś za szybko mi czas ostatnio ucieka. Ledwo był listopad, a tu już zostały nie całe dwa tygodnie do Wigilii!
W domu remontu ciąg dalszy czyli chlew bądź jak kto woli kraina kurzu i kurzyku.
Z tego wszystkiego alergia mnie wzięła. Chodzę i kicham na wszystko i wszystkich ;)
A za oknem jakby dalej listopad, ciągle pada.
Kozy wypuszczamy na dość krótkie spacery, poza tym bidule siedzą w stajni.
Kontrole ostatnio nas lubią.
Tydzień po kontroli zwierząt z ARiMR pojawiła się ta z weterynarii.
Narzekać nie możemy, bo kontrolerzy bardzo mili. Pomierzyli pomieszczenia, stężenia gazów, oświetlenie i stwierdzili, że jest ok.
Jak pisałam w ostatnim poście trochę szyję. Skoro sprzątać nie ma po co, bo i tak po kilku godzinach wszystko pokryte jest warstewką kurzu trzeba inaczej wykorzystać czas :)
Tak powstała lala tildowa zamówiona przez pewną panienkę.
I szydełkowa czapka krasnalowa dla Poli
Dawno kóz nie było ;) więc dla przypomnienia kilka fotek :)
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2017
(16)
- ► października (2)
-
►
2016
(19)
- ► października (2)
-
▼
2015
(41)
- ► października (4)
-
►
2014
(49)
- ► października (1)
-
►
2013
(86)
- ► października (7)
Szukaj na tym blogu
moje przepisy:
- Babka piaskowa
- Babka z dynią
- Bliny
- Ciasteczka cynamonowo-waniliowe
- Cukinia w cieście naleśnikowym
- Drożdżówki
- Dżem z cukinii z pomarańczową nutą
- Groszek ptysiowy
- Jabłecznik z budyniem
- Keczup z cukinii
- Kiszenie kapusty
- Nalewka jabłkowa
- Nalewka z czarnego bzu
- Niby ptysie
- Palmiery
- Pasta z wędzonej makreli
- Pierniczki norweskie
- Pierogi ze szpinakiem
- Pizza na cienkim spodzie
- Placki z cukinii
- Rogaliki na jogurcie
- Sos do makaronu w słoik
- Strucla z jabłkami
- Tarta z brzoskwiniami
- Tort jagodowo-śmietanowy
- Trufle owsiane
- Wiosenne ciasto z rabarbarem
- Zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą i brokułami
- Zupa krem z cukinii
- Zupa krem z dyni
- Zupa krem z jarmużu
- Zupa krem z pomidorów i papryki
Czapa rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPiękna lala i czapka krasnalka. Mam nadzieję , że do świąt uporacie się z remontem. Też kiedyś mieliśmy kózki . Sprzedaliśmy stadko, bo trudno było nam pogodzić pracę zawodową z opieką nad nimi. Z parki zrobiła się szybko dziesiątka. Pozdrawiam ciepło !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te laleczki :-). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuń;)Śliczna lala
OdpowiedzUsuńOby rok 2016 był dla Was szczęśliwy, każdy dzień przynosił dobre wiadomości a słońce świeciło wysoko na niebie.
OdpowiedzUsuńKreatywności i twórczości w roku 2016 życzy Anulek
Dziekuje i wzajemnie wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Usuń