W koncu doszlam do wniosku, ze trzeba wziac sprawy w swoje rece i tak powstaly naklejki filcowe w klimacie lesnym. Glowna kompozycja wyglada tak
Naklejki mocowalam kawalkami tasmy dwustronnej wiec sciana powinna sie po tej akcji nadawac do uzytku.
Na kominie rozgoscila sie sowa
I z bliska
A calosc prezentuje sie tak
Pozdrowki prawie wiosenne, bo u nas odwilz od dwoch dni, slomeczko swieci i jest nadzieja, ze lodowa pokrywa splynie nareszcie z pol i da nam szanse udac sie na spacer do lasu :-)
Pięknie wyszły te naklejki . Dobry pomysł i efekt wspaniały. U nas też cieplej . Oby do wiosny. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńOby, na szczescie jest juz blisko :-)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń