niedziela, 5 stycznia 2014

Wiosna zimą

Nie to żebym nie lubiła jak jest ciepło. Lubię. Wczorajsza i dzisiejsza pogoda pod tytułem słoneczko i +6 stopni cieszy mnie niezmiernie. Tylko cały czas gdzieś w głowie tłucze się myśl - kiedy przyjdzie zima? Bo to, że w końcu przyjdzie jest nieuchronne i pewne. Czyżby znów czekała nas śnieżna Wielkanoc? No i ciepełko w styczniu po takich rozmyślaniach cieszyć przestaje. Niestety. Oto co dzisiaj odkryłam w ogrodzie:
Jasne prymule kwitnące przy takich temperaturach to być może nic nadzwyczajnego. Zwłaszcza, że kwitnąć zaczęły jeszcze w październiku.
Nagietki kwitnące w styczniu też przestały mnie już dziwić
Natomiast to już normalne moim zdaniem nie jest:
Takie oto listki postanowił sobie mój pigwowiec wypuścić. I ciekawe jak on przetrwa, gdy nadejdzie mróz... Idę o zakład, że nie tylko u mnie zaczyna pojawiać się problem budzących się do życia roślin. Cebulowe rosnące przy domu też wyłażą.
I jak tu się nie martwić?
Oczywiście taka ciepła zima ma też plusy. Z przyjemnością można udać się na spacer (pod warunkiem, że akurat nie pada i nie trzeba brnąć w błocie, a po powrocie przed wejściem do domu, ganiać psy po trawniku żeby się z rzeczonego błota wytarły), naszą działkę na przeciwko domu udało nam się już właściwie całkowicie oczyścić z zarastających ją krzaków. Przy tej okazji nie zabrakło ogniska z kiełbaską.
Wszystko ma więc swoje plusy dodatnie jak i ujemne. Tylko ja nie chcę znów śnieżnej Wielkanocy!
Bo dla przypomnienia w zeszłym roku z kościoła w Święta wracaliśmy w takich okolicznościach przyrody:
No po prostu przeraża mnie taka wizja, zwłaszcza, że Wielkanoc tego roku będzie wyjątkowo późno. Niech ciepło będzie wtedy, gdy na to pora.
Witam nową obserwatorkę - Brutkę, pozdrawiam i życzę Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Niech się darzy :)

8 komentarzy:

  1. U mnie puszcza magnolia!!! I co teraz???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że jak przyjdzie mróz to będzie źle. Nie wiem, może spróbować w razie zimy okryć takie zaczynające budzić się do życia rośliny?

      Usuń
  2. W moim ogrodzie też cuda-niewidy... Na krzaku truskawek wisi nadal zielony owoc! Muszę to sfotografować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie - to będzie pamiątka :). My ostatnie truskawki zrywaliśmy z grudniu

      Usuń
  3. Wszystko stoi do góry nogami i choć zdecydowanie wolę łagodną zimę, to w tym roku jest już rzeczywiście za ciepło. Strach mysleć , co będzie, gdy zima sobie o nas przypomni ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie jestem fanką mrozów, ale te obecne temperatury to dla mnie jakieś nieporozumienie. A może jakimś cudem zima w tym roku w ogóle do nas nie zawita? ;)

      Usuń
  4. U nas prymulki też kwitną i rumianki. Na drzewa z bliska wolę nie patrzeć, bo się mogę przestraszyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby było ciekawiej dzisiaj odkryłam, że zakwitł mi hiacynt na rabatce, a kolejne dwa szykują się do kwitnienia. Gwoli ścisłości dziś mieliśmy + 10 i słońce

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga

Szukaj na tym blogu