W końcu zrobiło się naprawdę ciepło, wiatr ustał i jest całkiem przyjemnie na zewnątrz. Korzystamy z psicami ile możemy i codziennie odbywamy przynajmniej godzinny spacerek. Kilka zdjęć z wczorajszego:
Dąb na rozstaju - prawie jak w klechdach polskich :)
Figa:
Foxi - brakuje jej tylko owiec do wypasania :)
Góra w naszym lesie - najstarsi mieszkańcy wioski pamiętają jak było tam pastwisko
Te kamienie kiedyś leżały na miedzy:
Trawa jest coraz zieleńsza
A tam w głębi nasz dom :)
Roślinność ruszyła na całego:
Ułudka wiosenna już kwitnie
A to takie śmieszne to skrzyp polny :)
Leszczyna puszcza liście
Zawilce gajowe też kwitną:
No i w naszym ogrodzie wiele się dzieje.
Trawnikowa łąka:

Ziarnopłon wiosenny czyli pszonka:

Trawnikowe stokrotki:


Hiacynty:

Fiołek wonny:

Miodunka:
Pierwszy tulipan:Żonkile:
Forsycja pierwszy raz kwitnie :)
Cesarska korona zaraz zacznie:
Cebulica rosnąca na północnej skarpie też rozkwita - lepiej późno niż wcale :)

I na koniec moje nie śmiałe skrzynkowe nowalijki. Rzodkiewka:
I sałata:Postanowiłam sobie, że każdą napotkaną roślinkę, której nie znam będę fotografować i w domu szukać co to. W ten sposób właśnie już wiem, że ziarnopłon to ziarnopłon, a nie jaskier :) Z racji nadchodzącej burzy nie napiszę już nic, bo czas komputer wyłączyć ;)