Ciacho z wiśnią i bitą śmietaną dla kolegów
I tort kawowo-śmietankowy dla rodziny
Poza tym były gołąbki z kiszonej kapusty
Na żywym ogniu gotowane
Poza tym sałatki, w tym moja faworytka z mozzarellą i słonecznikiem
Szczupak smażony i pieczony, kaczka ze śliwkami i jabłkami i wiele by jeszcze można wymienić :)Najważniejsze, że urodziny się udały, goście dopisali i że następne dopiero za rok :)
Pozdrowionka
Kasik, stu lat życzę dla R.! :)
OdpowiedzUsuńJak kisisz kapustę? Bardzo mnie zaintrygowały te całe głowy kapusty. Pozdrawiam!
Dziękuję w imieniu R. :)
UsuńGłówki kapusty kisi się w beczce razem ze zwykłą szatkowaną kapustą. Czyli mieszamy partiami szatkowaną kapustę w misce w solą kamienną i tarkowaną marchewką, wrzucamy do beczki i ubijamy, aż wyjdzie sok. Kiedy już mamy warstwę tak przygotowanej kapusty w beczce wkładamy główki z wyciętymi głąbami. Potem dalej mieszamy kapustę z solą, ale ubijamy już w innym naczyniu i taką z puszczonym sokiem dopiero przekładamy do beczki przykrywając główki i delikatnie ubijając (żeby główek nie uszkodzić). Odstawiamy do ukiśnięcia w ciepłe miejsce, potem wynosimy do chłodu (kiedy szatkowana kapusta ukiśnie). Główki kisną dość długo tzn. włożone do zakiszenia w październiku są dobre nie raz dopiero po Bożym Narodzeniu. Pozdrawiam!
Najlepszego dla R.!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię szykować takie imprezy ;)
A menu apetyczne, mniam :)
Dzięki w imieniu męża :)
UsuńJa też lubię - czasami ;)
mniam mniam :)
OdpowiedzUsuń