Różniejsza pogoda również w związku z czym zaczął powstawać płot dookoła warzywnika w wykonaniu moim jako, że Radka choróbsko męczy. Tyle dobrego, że przez okno uwiecznił moje zmagania :)
Naiwnie liczyłam, że skoro zima odeszła to choć plusem dodatnim tej sytuacji będzie nowy płot. Pogoda jednak zrobiła mi psikusa i dziś mam za oknem tak:
Za to na oknie wiosna
Pachnie oszałamiająco :)
Pozdrawiam
Ojej! Śnieg już tak blisko!? Jaka szkoda :/ Ale jak ma przyjść mróz, to śnieg się przyda. U nas na razie go brak,a pada nieustannie mżawka.
OdpowiedzUsuńPłot naturalny w warzywniku najbardziej mi się podoba i taki chyba szykujesz,prawda? Jeśli nie teraz, to dokończycie po roztopach.
Kurki mają u Was sporo miejsca. Koty na nie nie polują ?
Pozdrawiam z pod mokrego Szczecina ;)
Tak płot będzie wyplatany z witek. Miał być ze sztachet, ale jak na razie Radek nie ma czasu się tym zająć więc wymyśliłam inne rozwiązanie, zresztą to mi się bardziej podoba :) A płot być musi bo niestety przy dwóch psach ciężko cokolwiek uchować ;). Z kurkami u nas to prawdziwa "hodowla", mają się dobrze to i jajka smaczne niosą. Koty mają swoją metę koło kurnika. Pilnują żeby szczury i myszy nie wyjadały kurom jedzenia ;) A nasze kury to nie byle kury jak trzeba to potrafią kotom pokazać, gdzie ich miejsce. Odpozdrawiam :D
UsuńKasik, zaciekawił mnie ten Twój płot :)
OdpowiedzUsuńJak zamierzasz go wyplatać, słupki są w dość dużej odległości od siebie, czy pomiędzy będą jeszcze jakieś paliki?
Pozdrawiam.
nie paliki będą tylko te co są, a do wyplatania mam zamiar użyć długich leszczynowych gałęzi, rośnie tego u nas masę to co się będzie marnować :)
OdpowiedzUsuńOK, myślałam, że mają to być witki wierzbowe :)
UsuńCiekawa jestem efektów. Czy będziesz wyplatać teraz, zimą?
Jak pogoda pozwoli, ale na razie u nas śnieg sypie więc raczej marne szanse
Usuń